— Spuście nam na ziemskie niwy Zbawcę z niebios... — biskup Unger nagle przerwał śpiew, którym chciał umilić drogę sobie i swoim „świętym młodziankom”, bo usłyszał w zaroślach po lewej stronie traktu jakiś tumult. Wstrzymał konia, żeby nasłuchiwać. Wystarczyło jednak, aby usłyszał łacińskie auxilio! — na pomoc! — i nie zastanawiając się, komu spieszy z ratunkiem, spiął rumaka i odwracając się do swej „kapelanii”, krzyknął:
Nieco podobny jak w Giełgudyszkach Górnych, tylko obszerniejszy i w ładniejszym położeniu, a za to mniej typowy, znajduje się w Giełgudyszkach Dolnych dworzec z XVIII wieku, murowany, obszerny, na suterenach. Ogród na stokach jaru niemnowego, szumiący starymi, wyniosłymi jak sosny dębami, łączy się z pięknym, leśnym parkiem, w którym poprzecinane są w gwiazdę drogi spacerowe. Mury gospodarskie, spichrze i dziedzińce odpowiadają swym
test