Dublin
- 2011 г.
- 1409022382
Материалы
Отзывы
Раз в месяц дарим подарки самому активному читателю.Оставляйте больше отзывов, и мы наградим вас!
Цитаты
Baedzo ciekawa książka. Wciaga, tudno się pderwać chociaż wymaga skupienia.
Słońce już zachodziło, kiedy strażnicy na wysuniętym posterunku zobaczyli jakąś postać idącą od zachodniej bramy do szpitala. Tego ranka zatrzymali do kontroli Unę, a godzinę temu Fionnu- alę. Teraz też postanowili wszystko sprawdzić, więc jeden ruszył naprzód konno. Postać miała na sobie sutannę, ale strażnik był podejrzliwy. Każdy może się tak przebrać.
- Ktoś ty i dokąd idziesz? - rzucił wartownik po irlandzku.
- Nazywam się ojciec Peter, mój synu - padła odpowiedź w tym samym języku. - Idę do szpitala, z posługą do jakiegoś biedaka. - Zsunął z głowy kaptur, odsłaniając tonsurę i uśmiechając się dobrotliwie. - Zdaje się, że już na mnie czekają.
-
- 0
- 0